Siedząc w czterech ścianach dociera do Niej, że brakuje Jej życia z przed roku. Kiedy to jadąc gdzieś, nie bała się czy wróci,kiedy wstając rano- z uśmiechem witała kolejny dzień, kiedy dziadek żył. Takie myślenie ją wykańcza, bo mimo tego, że ma przyjaciółkę w drugim pokoju. To mimo wszystko tęskni. Nie,nie za Nim. Tęskni za tym,kiedy największym problemem,był `skończony tusz do rzęs`. Ale dopiero teraz do Niej dociera, że nie radzi sobie z własnym życiem, że poniosła klęske na starcie i je po prostu przegrała / Ass
|