Kiedy odpalała kolejnego papierosa przechodząc obok Niego, rzekł "zmieniłaś się". A ona wciąż była taka sama, miała te same smutne oczy, ten sam sztuczny uśmiech... To on zauważył ją dopiero wtedy, gdy zaczęła robić to czego nie znosił u innych, gdy byli podobni do Niego. / Stegna 2011
|