Nie wiem jak ci to powiedzieć, mam zawiązane usta. Nienastrojone serce, dlatego weź je ustaw Dusza jest pusta, bez ciebie trudno ustać. Wina leży na mnie, tak samo jak moja bluzka. I nie odpuszczam, czuję, że jestem inny. Uczucia biorą górę, a człowiek jest bezsilny. Taką mam naturę, chyba czuje się winny. To mnie irytuje, spadam jak krople do rynny. Daj mi dłoń, pierwsza wyciągnij rękę. Dotknij skroń, zobacz jak pulsuje serce. Pierdol wszystko, bo co będzie to będzie. I daj mi nadzieję, zanim kurwa odejdziesz. / B.R.O
|