|
Patrzę we własne odbicie i szukam w swoich oczach czegoś, co już dawno przestało się ujawniać. Jestem jak archeolog, który znalazł coś w ziemi i z zafascynowaniem i nadzieją kopie dalej. Na mojej twarzy pojawia się ten szeroki uśmiech, znalazłam to, czego szukałam. Delikatnie trzymam w dłoniach, strzepuję kurz, który zdążył się już pojawić. Odwaga. Zbyt długo żyłam w zapomnieniu. Zbyt długo się kryłam, zbyt długo byłam tchórzem. Nie mogę znów schować się w jakimś kącie, zapomniana przez wszystkich. Muszę zacząć normalnie żyć. Wyjść naprzeciw każdej przeszkodzie i przypomnieć światu, że ktoś taki jak ja istnieje i ma się dobrze, jedynie czasem zachwieje się w drodze ku szczęściu. Muszę coś zmienić w swoim dotychczasowym życiu, coś, dzięki czemu już nigdy nie zechcę powrócić do tego letargu. Już nie będę cichą myszką. Stanę się kimś innym, kimś odważnym, już nic mnie nie złamie. To nie ja pokocham świat, to świat pokocha mnie i nigdy nie wypuści ze swoich objęć. / dustinthewind
|