|
Nienawidzę słowa "kiedyś". Jest takie odległe, zasmucające i pełne niekoniecznie pozytywnych uczuć. Wydawać by się mogło, że jest nierealne, niemożliwe. Przecież "kiedyś" znaczy tyle, co "nigdy". Nienawidzę czekania w nieskończoność, domniemywań, czy to już, czy może jeszcze nie teraz. Nienawidzę słowa "kiedyś", bowiem nie potrafi mnie zmotywować do myślenia pozytywnie. "Kiedyś" może odbyć się po mojej śmierci, albo pół wieku po moim pogrzebie.
|