Moje serce niegdyś zarośnięte ostrymi kolcami, chwastami i wspomnieniami, teraz powoli zaczyna odzyskiwać swoją sprawność. Wraca do niego radość, która zaczyna dominować nad smutkiem i rozwaleniem komuś nosa. W samym jego centrum zaczyna świecić lampka nadziei, która daje chęci do życia, skierowane ku zabawie i najważniejszej osobie na świecie. To właśnie ta osoba robi porządki w mojej duszy. To dzięki tej osobie moje serce staje się czyste i nieskazitelne. A w żyłach nie płynie krew, do życia nie napędza mnie codzienne funkcjonowanie. To wszystko zastąpiła miłość. to ona ma taką moc.
|