Staję na środku sali i przyglądam się swojemu odbiciu w lustrze. Moje oczy są przekrwione, a twarz blada i zmęczona. Zakładam słuchawki i gdy z głośników leci "Adele- Set Fire To The Rain", zamykam oczy. Wyrównuję oddech, rozluźniam ciało. Tworzę stalowy mur, który niczym tama, odgradza mnie od złych myśli. W głowie pozostaje mi tylko pustka, którą wypełniam melodią, dźwiękami i śpiewem. Moje ciało porywa się w rytm piosenki, która wciągnęła mnie jak tornado, w swoje wnętrze. Mam ją w sercu i umyśle. Czuję jak płynie moimi żyłami rozgrzewając lodowatą krew. Tańczę zapominając o rzeczywistości. I nagle piosenka się kończy. Opuszcza mnie spokój i siła. Wraz z jej końcem rozpada się mój magiczny świat, w którym pojęcie czasu traci swoje znaczenie. Zatrzymuję się i otwieram oczy. Wyjmuję z uszu słuchawki i wsłuchuję się w równomierne bicie mojego serca. Teraz to ono jest moją muzyką. Wychodzę z sali i ruszam w dalszą drogę, na przeciw własnemu przeznaczeniu. | zagubiona_dusza
|