Moje serce wyrywa się do Ciebie sprawiając mi ból. Zagryzając wargę próbuję zignorować okropne uczucie rozrywającego się od wewnątrz ciała. Umysł czuje do Ciebie wstręt, ale nawet on nie potrafi kontrolować serca. Upadam na kolana z bólu i rozpaczy. Jestem zdana na łaskę narządu, które nie chce współpracować. I gdy już czuję, że nie wytrzymam, a przed oczami pojawiają mi się mroczki, ból ustępuje. Serce się wycofuje. Ale to tylko kwestia czasu, nim znów zacznie się do Ciebie wyrywać. | zagubiona_dusza
|