A w głowie tylko ten moment kiedy podeszłam do Ciebie z nim, z bardzo ważnym, ale nawet w połowie nie tak ważnym jak Ty. Rozmawialiśmy jak najlepsi kumple , nawet przez chwilę nie dając po sobie poznać ile kiedyś dla siebie znaczyliśmy. Do chwili durnej, naszej wspólnej piosenki, którą ktoś puścił. Ze łzami w oczach spojrzałam na Ciebie i powiedziałam, że musimy już iść. Wiesz co wtedy zobaczyłam? Zobaczyłam w Twoich oczach ból. Ból wymieszany z niesamowitą tęsknotą i wyrzutami sumienia wypisanymi na twarzy że jednak popełniłeś błąd cholerny, ogromny błąd.
|