napisałeś niedawno, że Ci zależy, że jak wszyscy odejdą to ja zawsze zostaje. z Tobą jest na odwrót, teraz jak nikogo nie ma i jest źle, Ciebie też nie ma. a jak po raz setny uda mi się wygrzebać z tego gówna, to znowu wrócisz i znowu naiwnie Ci zaufam. daleko naszej relacji do normalności, czasem myślę, że za daleko by miała szanse istnieć.
|