[1] Zgubiłam drogę do szczęścia. Tylko Ty jeden potrafiłeś mi pomóc ją odnaleźć.
Utraciłam nadzieję na lepsze jutro. Odzyskałeś ją całą i zapewniłeś mnie, że nie tylko muszę wierzyć, ale tak jest w rzeczywistości.
Gdzieś między jednym światem a drugim znalazłam samotność. Szukałam wyjścia z niej miesiącami lecz zamiast na nie natrafić, jeszcze bardziej się w niej pogrążyłam. A Ty jednego zjawiłeś się niespodziewanie wśród ruin i skamielin uwalniając mnie z niej.
Zabrałeś cały mój smutek, uśnieżyłeś ból przygarniając do swego serca. Podarowałam Tobie mą duszę byś mógł się nią zaopiekować.Słowa nie wyrażały nic. Rozpływając się ginęły w powietrzu. Tylko z moich oczu mogłeś wyczytać jak bardzo Ci zaufałam. W nich malowała się wdzięczność za uratowanie życia i jest tam do dziś, wyraźna i szczera./a_m_l
|