Myślami jestem gdzieś indziej niż moje ciało, poniewieram swoją dusze. Serce skazane niczym człowiek stojący przed katem na egzekucji. Spoglądam w niebo pod którym wiszą chmury, tak ciężkie jak by miało płakać kroplami deszczu- powstrzymuje się, niczym moje oczy. I pytam czym sobie zasłużyłam na ten brak codziennego słońca, tego prywatnego,mojego ?!
|