Zawsze myślałem, że nawet jeśli nie odwzajemnisz moich uczuć to przyjaźń mi wystarczy. Tego wieczoru, gdy leżeliśmy na trawie patrząc w niebo zrozumiałem, że jednak nie potrafiłbym tak. Przecież moja miłość nie wiąże się z przyjaźnią. Ja pragnę Cię mieć obok siebie, pragnę Cię całować i dotykać. Nie chcę Cię jako przyjaciółkę, chcę byś była moją kobietę. Jeszcze jakiś czas temu umierałem. Moja miłość mnie zabijała. Mówią, że miłość powinna podtrzymywać nas przy życiu, ale ja już nie dawałem rady. Za długo dusiłem to w sobie. Za bardzo kochałem by dłużej udawać i okłamywać Cię. Wiem, że ten czas przez, który się ukrywaliśmy wzmocnił nasze uczucia. Ale żałuję tego, że tak długo z tym zwlekaliśmy. Cieszy mnie jednak to, że Ty podobnie jak ja w ukryci kochałaś. Oboje płonęliśmy miłością, ten żar nigdy w nas nie wygasł. // nic_nieznaczacy
|