brakuje mi lata. nie zależy mi na słońcu, na cieple, na niczym oprócz tego, że mieliśmy całe dnie tylko dla siebie. nigdy nie zapomnę, jak wyglądało niebo o 2 w nocy, kiedy leżeliśmy na trawie, nie martwiąc się o chłód. brakuje mi późnego wracania do domu, zbierania się przez trzy godziny...brakuje mi tego wszystkiego i nienawidzę września za to, że mi to odebrał, a raczej znacznie ograniczył. szkolne mury to nie to samo, gdzie trudno o prywatność, z ludźmi pojawiającymi się na każdym kroku. te dwa miesiące były czymś, do czego cały czas wracam myślami. pokochałam te wakacje, ale mam nadzieję, że wrzesień też pokocham. wystarczy, że na przerwach zacznę przychodzić pod Twoją klasę, witać się, być. nie zamierzam rezygnować z tego, co kocham.
|