to jest właśnie chyba to. to własnie chyba było mi dane, znaleźć 'na własną rękę' kogoś kto przyciągnie mnie jak magnez. kogoś kogo spojrzeniem miażdży mnie na kawałeczki. kogoś kogo od pierwszego spotkania chciałabym poznawać jeszcze bardziej. kogoś na kogo ciężko jest się gniewać. kogoś za kim będę tęsknic od razu po pożegnaniu.. kogoś kto jest w moich myślach 24 na dobę. jestem w siódmym niebie. to jest własnie coś, czego sama pragnęłam. czegoś do czego na 'siłę' mnie nie namawiano. /toiletpaper
|