Często wątpimy w to ze nadajemy się do tego świata ze w końcu znajdziemy swoja drogę i właśnie ja obierzemy, ale dotarcie do celu nie raz sprawia nam tyle problemu ze poddajemy się i idziemy po najlżejszej Lini oporu, jednocześnie tracąc to na czym nam tak naprawdę zależy. Jedynie przyjaźń i prawdziwi przyjaciele pozwalają nam się pozbierać i przenigdy w nas nie wątpią, ale pomaga nam w dążeniu do celu. A miłość ona przychodzi i odchodzi zostawia ból i rany na sercu, przez to tracimy swoje prawdziwe ja, ale nie warto się podporządkować bo to nie jest to, a jeśli ktoś każe nam się zmieniać nie akceptuje naszej osoby powinien zniknąć z naszego życia i pozwolić nam żyć po swojemu. [Martyna]
|