Ten genialny chłopak przychodził do mnie co dzień. Rozmawiał, czarował. Nocami potrafiliśmy pisać aż zastał nas świt i trzeba było iść do szkoły albo pracy. Po mimo niewyspania szłam z uśmiechem na twarzy bo w głowie byleś Ty. Nie moglam sie doczekać kiedy pójde do pracy i znowu Cię zobaczę. Nie wiem jak to jest ale to się chyba po prostu czuje. To się wie kiedy spotyka się swoje przeznaczenie i milość życia. Ja wiedziałam wtedy że to byleś Ty.. Twoja K.
|