- Mamusiu…?
- Tak, Skarbie?
- Co to takiego jest Miłość?
- Wiesz Córeczko, to takie wielkie szczęście.
- Jak wielkie Mamo?
- Tak wielkie jak przy znalezieniu czterolistnej koniczynki, którejmozolnie szukaliśmy całe życie. Jednak niektórzy zrywają koniczynę, tymsamym zabijając ją. Suszą i wklejają do albumu wspomnień. Tak niewolno. Aby Miłość nie umarła trzeba o nią dbać, pozwolić Jej oddychać.
- Mamusiu czy ty w takim razie ususzyłaś Tatusia?
|