Wraz z końcem wakacji kończą się libacje, lanie alkoholu i częste skurcze brzucha podczas ciągłego śmiechu? Nie, wcale nie! Mimo zbliżającego się wielkimi krokami roku szkolnego, nauki, wczesnego wstawania i częstego niewyspania zostają weekendy, wagary, godziny po szkole. Szkoła to nie wszystko i choć czeka mnie matura w maju, mam zamiar bawić się moim życiem z tymi, na których mi zależy. Bez problemu mogę zaliczyć semestr z Nimi przy boku. Bez problemu mogę zarywać nocki, by przygotować się na sprawdzian. Przyzwyczaiłam się do Nich i nie odzwyczaję.
|