Czułam, jakby ktoś wepchnął we mnie coś nowego, odmiennego. Jakieś nieznane ciepło, nowe życie. Nowy smak, zapach. Cały świat stał się inny. Niebo miało nawet inny kolor niż zwykle. Tak pełny i wyjątkowy. A wszystko wokół wirowało z prędkością światła. Właśnie to czułam, gdy nasze usta spotkały się po raz pierwszy.
|