Wiesz jak to jest gdy nagle tracisz wszystko? Dosłownie wszystko. Mijasz na ulicy ludzi, którzy byli najważniejsi, byli sensem życia... dziś mijasz ich bez słowa. Twierdziłeś że to jest wieczna przyjaźń.. Mijasz swojego byłego chłopaka.. Oh, tak zapewniał że będzie zawsze, że kocha nad życie, że Ona jest jego Jedyną ulubioną... Dziś często go widzisz ze swoją nową dziewczyną która prowadzi wózek z dzieckiem... Widzisz swoją nauczycielkę od chemii z dawnej szkoły. Nie masz nawet odwagi powiedziec ' dzień dobry'. Do dziś ma bliznę na twarzy po Twoim ' głupim psikusie' który skończył się 3 miesiącami w szpitalu. Ludzie Cię znają, wiedzą że lubisz wypic, zapalic, wiedzą jaki jesteś. Nie masz nikogo, komu by zależało na Tobie. Nie masz nikogo. Nikogo.
|