Zobaczyłem ją i wpadłem, miała boski uśmiech, to coś i bluzkę, i nic pod tym w ogóle, wiem, no bo to był chłodny piątek przecież synu, śledziłem jej wolny oddech dziesięć minut, w szoku, w szoku, kombinuję jak ją poznać, bo wygląda, że jest tego warta..
|