Delikatnie potrząsnął moim ciałem. Obudziłam się wtulona z całych sił w Jego ciało, a paznokcie były wbite w Jego ramiona. Na twarzy wymalowany miałam ból i strach. Ogarnął mi włosy z twarzy i objął, troskliwie całując w czoło. 'Co ci się śniło? Czego tak bardzo się boisz, że śni ci się to drugą noc z rzędu?' Łzy zaczęły moczyć moje policzki spadając na Jego klatkę piersiową. Opowiedziałam mu, co stało się trzy lata temu. Opowiedziałam o nawiedzających mnie regularnie koszmarach, w których widzę tę straszną twarz, czuje silną sylwetkę i przeżywam wszystko od początku. Przejął się. Nie musiałam mu tego mówić, mogłam skłamać i wymyślić coś innego. Ale z biegiem czasu dowiedziałby się o tym. Z czasem koszmarna tajemnica wyszłaby na jaw.
|