Ciemność, pustka, załamanie - ściga mnie potwór zwany życiem. Plecie swą ogromną pajęczą sieć i tylko czeka na bezbronną osobę, zbyt słabą by się bronić - złapał mnie, świat. Wgryza się we mnie jak zaplątaną w sieci muchę, pożera mnie, wgryza się oraz głębiej i głębiej. Nie widzę już jasności - nadzieja prysła, płomień zgasł, a świat wgryza się we mnie. Pożera mnie w całości - do granic. Ja już nie istnieję...
|