Już kolejny dzień, kiedy Ciebie nie ma przy mnie. Kolejny dzień, który nie różni się znacznie od tych, w których istniałeś w moim małym świecie.. Zauważyłam dzisiaj, że potrafię żyć bez Ciebie, może jest trochę źle, trochę smutno i obco. Ale daje radę. Nie płaczę na każdym kroku. Robiąc herbatę, robię jedną - tylko dla siebie.. Już nie siedzę ciągle przy oknie, nie sprawdzam co minutę telefonu i Facebooka. Chyba się cholera odzwyczaiłam od Ciebie. Chyba cholera kłamie. Co się dzieje? No co? || refleksja
|