-Dlaczego jesteś tak zdenerwowana?
-Wcale nie jestem. Wydaje Wam się.-i uśmiechnęłam się sztucznie. Chłopak chwycił mnie za dłoń i próbował dowiedzieć się, co wywołało u mnie taką zmianę zachowania. Uparcie brnęłam w swoją wersję, że wszystko jest okey. Bo co miałam powiedzieć? Że wchodząc do łazienki spotkało mnie niemiłe przywitanie. Że dwóch wysokich, zbudowanych i pijanych mężczyzn przyparło mnie do ściany i dobierało się do mnie? Na prawdę, miałam powiedzieć im takie coś? Żebym wyszła na słabą i małą istotę, która nie radzi sobie z innymi? Nie! Takich rzeczy się nie rozpowiada!
|