Przeglądam stare zdjęcia i nawet nie potrafię opisać tego, jak bardzo tęsknie za tamtymi czasami. Gdybym miała możliwość cofnięcia się w czasie zrobiłabym to bez zastanowienia. Tylko do jakiego czasu chciałabym się cofnąć? Może do tego w którym żyło mi się pięknie i kolorowo, nie miałam żadnych zmartwień i posiadałam jeszcze jakąkolwiek wiarę w ludzi? Kiedy każdy dzień witałam z uśmiechem na twarzy i nie musiałam się niczym przejmować. Kiedy ludzie nie zaczęli mnie niszczyć. Kiedy nie wylewałam żadnych łez, nie licząc tych które płynęły po policzkach jak wywróciłam się podczas zabawy i zdarłam sobie kolana. Może do tych, w których miałam prawdziwych przyjaciół i nie musiałam niczego innego szukać? Życie bez ciągłych stresów, wymiany zdań, kłótni, przykrych słów, bez tego wszystkiego co teraz tak bardzo mnie wykańcza.
|