Jebać trudniejszą drogę, skaczmy z okien, nie ma lekko,
zostawimy list po sobie, że przeżywaliśmy piekło,
bliscy będą płakać za nami, niech, kurwa, cierpią,
nam na szyi z pętlą i tak to zwisa, już wszystko jedno,
nie pierdol, miałeś ciężko, życie przejebane,
nie ma pracy, brak perspektyw, no a tata bije mamę,
no i chuj, niejeden tak miał, a jakoś żyje,
to twój wybór czy tragedia cię tu wzmocni czy zabije,
a jak byłeś słaby kurwa i zabiłeś się, to dobrze,
jeśli byłbym twoim ziomkiem, wstydziłbym się iść na pogrzeb"
|