pojawil sie akurat wtedy , gdy go potrzebowalam . potrzebowalam kogos , by zapomniec . dzieki niemu potrafilam sie pozbierac , zrozumialam , ze komus jeszcze na mnie zalezy . byl inny , zupelnie inny niz reszta . nigdy wczesniej nie czulam , zeby ktos dbal o mnie tak jak on . w momencie gdy zasypialam w jego ramionach , czulam sie bezpiecznie . gdy przez sen calowal mnie w czolo , usmiechalam sie . potrafil patrzec na mnie cala noc , przykrywac za kazdym razem gdy zwalalam koc i tulic tak , bym czula sie dobrze . bylam szczesliwa . poczulam , ze to moze byc ten . [cz 1]
|