Czym jest szczęście? Posiadaniem ukochanej osoby? Uśmiechem na twarzy? Możliwością życia? Ja myślę, że szczęście to możliwość obudzenia się rano z przekonaniem,że ma się wszystko. Cokolwiek kryłoby się pod tym słowem. Dla każdego z nas "wszystko" będzie miało własne,osobiste znaczenie. Każdy z nas jest inny, czego innego potrzebuje i inaczej pragnie. Jesteśmy wyjątkowi. Czasem mam wrażenie,że to właśnie za tą niezwykłość doświadczamy tych wszystkich losowych przypadków. W końcu w życiu zawsze jest "coś za coś"./ poetkazprzypadku
|