"Jak się nazywa - to nienazwane? Jak się nazywa to - co zabolało? Ten smutek co nie łączy, a rozdziela? Ta przyjaźń lub inaczej: miłość niemożliwa? To, co biegło naprzeciw a było rozstaniem.
To wciąż najważniejsze co przychodzi mimo... Ta przykrość byle jaka, jak chłodny skurcz w piersi. To - że jeśli nie wiesz dokąd iść... sama cię droga poprowadzi."
|