Nikt nie pyskuje jak Ty, nikt nie gada tyle co Ty, nikt nie śmieje jak Ty, nikt nie żyje na takim spontanie jak Ty, nikt nie ma takich pomysłów jak Ty, nikt nie obraża się jak Ty. I nikt Ciebie nie zastąpi, bo najlepszych ludzi poznaje się przez przypadek. Do dziś pamiętam jak mnie na wpadłaś, w sumie to ja na Ciebie i jak się na mnie wydarłaś, a dopiero potem spojrzałaś mi w twarz i wtedy Twoja mina bezcenna. Dlatego mam prośbę ogarnij się kotek i odezwij się czasem, wyskocz z nami lub ze mną na piwo, wpadnij na chwile lub na całe życie. ps. nie lecę na gówniarstwo, przecież wiesz że bycie mną czasem do czegoś zobowiązuje. / widomości od niego zawsze dwuznaczne, ale jakaś iskierka się pojawia na końcu tunelu.
|