Przestaje mówić i zaczyna płakać. Ciężkie gwałtowne łzy. Trzęsie nią szloch. Drży i przez wiele warstw ubrania czuję jej serce. Przez wiele warstw bólu. Tulę ją, a ona płacze i nie ma już więcej słów, ani jej, ani moich. Nie ma słów, które mają znaczenie w obliczu jej życia. Tego, przez co przeszła. Tulę ją, a ona płacze. Nigdzie się nie wybieram. Nie zrobię jej krzywdy. Nie zostawię jej. Nie będę jej osądzał. Tulę ją, a ona płacze.
|