Wyszłam przed salę i zobaczyłam tą grupkę chłopaków. Podeszłam do nich, przywitałam się. Podziękowałam za miłe komplementy i udając, że nie jestem pijana, rozmawiałam z nimi przez dłuższy czas. Przyszli mnie odwiedzić, pogadać. Śmiałam się przy nich, niespodziewanie głośno. To są te chwile, dla których warto żyć. Chwile krótkie lecz jakże znaczące. Mimo wszystko kocham spędzać czas z tymi chłopakami. Kocham całą ich grupkę. Wtulając się w jednego z nich czułam, że w jakimś stopniu należę do Nich. Chociażby ze względu na Niego.
|