I co mam powiedzieć? Że jest mi smutno? Tak jest mi smutno,źle,okropnie. Prawie jak koniec świata... Codziennie tęsknię odkąd wyjechałes. Codziennie jest zimno mimo, że na termometrze rtęć
podnosi się do liczby 30 i więcej... Codziennie mam zmarznięte stópki i nie ma kto ich ogrzać... I okropnie mi sie usypia bo nie słyszę Twojego głosu już od miesiąca... Boli mnie to, że nawet nie mogę Cię przytulić. A najgorsze jest to,że moje zmysły powoli Cię zapominają... / gieenka
|