zatapiam się każdego dnia w blantach,które niszczą moją duszę,moje płuca. ja właśnie tego pragnę,by cokolwiek mnie dobiło,by zniszczyło moją duszę-bez możliwości powrotu. bez Ciebie nie chcę żyć,nie chcę trwać. niestety nie wystarczyły Twoje słowa bym spadła na samo dno. z Twoim odejściem zmieniło się całe moje życie,ja się zmieniłam. nie chcę być człowiekiem,który żyje z obojętnością na wszystko,co go otacza. sama nie wiem,jak żyć,zgubiłam drogę,zgubiłam iskry szczęścia,które ty dawałeś co dnia. odnajdź mnie pośród wysypisk cierpień,łez,tęsknoty,pięknych wspomnień,które nigdy nie umrą,nawet gdy odejdę.wróć,bo bez Ciebie każdy dzień jest nicością w samotności,bez czucia bezpieczeństwa.
|