|
Obudził mnie w środku nocy z przerażeniem w oczach, cały spocony i zdenerwowany. Zapytałam zaspana co się stało? A on z ulgą dotknął mojego policzka i wyszeptał "tak dobrze,że jesteś moja bratnia duszo. Moje kochanie". Okazało się,że śnił mu się koszmar,w którym stracił mnie na zawsze. Tak bardzo się wystraszył,że od tej pory mój mało wylewny twardziel stał się nieziemskim romantykiem na każdym kroku okazującym mi jak bardzo mnie kocha.Sny mają dużą moc. W końcu są odzwierciedleniem naszych pragnień i obaw. Moje pragnienie codziennie zasypia obok mnie i sprawia,że jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie. Taki mój własny uczłowieczony sen na jawie./poetkazprzypadku
|
Dodaj komentarz
