Beztroski taniec, jej nagie blade ciało, które odbija srebrzyste promienie księżyca. Świat stoi w miejscu. Myślami sięga jej ciała, delikatne, kruche, jakby miało rozsypać się w jego rękach w ułamku sekundy. Jak tak drobna osóbka może skrywać w sobie tyle siły i determinacji, przyjmować ciosy, ale wciąż stać, cierpieć, ale uśmiechać się? Teraz to widzi, nigdy jej nie pozna do końca, zawsze będzie dla niego zagadką, nieodkryta tajemnicą, miłością oraz zaufaniem. / D.M
|