i nie wiem, do dzisiaj nie wiem, czy tamtego dnia byłeś trzeźwy, czy coś wypiłeś. nie chcę wiedzieć. interesuje mnie tylko to, co wtedy mówiłeś.. czy na prawdę Ci zależało, czy cokolwiek dla Ciebie znaczę. był czas, kiedy potrafiłeś być na prawdę świetnym.. przyjacielem? kompanem? dlaczego nagle zacząłeś unikać mnie, mojego spojrzenia? dlaczego.. przecież mi też zależy. udowodnię Ci to. obiecuje. ale Ty spróbuj choć przez chwilę być taki jak wtedy..
|