Gdy odjeżdżam, czuję ściskanie w piersi, a z moich oczu
zaczynają płynąć łzy. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego płaczę.
Wszystko mi wyjaśnił. Postawił sprawę jasno. Pragnie mnie, ale
prawda jest taka, że potrzebuję czegoś więcej. Chcę, żeby pragnął
mnie tak, jak ja jego, a w głębi duszy wiem, że to niemożliwe.
Jestem tym wszystkim przytłoczona.
Nawet nie mam pojęcia, jak go zaklasyfikować. Czy jeśli się
zgodzę... to będzie moim chłopakiem? Czy będę go mogła
przedstawić znajomym? Chodzić z nim do barów, kina, na kręgle?
Prawda jest taka, że nie wydaje mi się. Nie pozwoli mi się dotknąć
i nie pozwoli mi ze sobą spać. Wiem, że dotąd tego nie miałam, ale
chcę mieć w przyszłości. Przyszłości, która nijak ma się do jego
wyobrażeń./James E. L. - 50 twarzy Graya
|