cz.2 usłyszałam ''dlaczego tak spacerujesz późnym wieczorem?'' -lubię spacerować późnymi wieczorami. ''widzę w Twoich oczach,że za czymś tęsknisz.'' -masz rację,tęsknie za pewną osobą najbardziej. ''mogę ci pomóc go szukać'' -jego już nie ma,odszedł pozostawiając mnie w niepewności,z brakiem możliwości na życie. ''ten biały blancik,którego wciągasz nie pomoże ci się odnaleźć'' -skąd znasz takie słowa?blancik? masz zaledwie parę latek. ''straciłam braciszka,który też takie coś palił,może już pójdę..'' -przykro mi.. ''każdy odchodzi kochana.'' usłyszałam odpowiedź,odwracając natychmiastowy wzrok,ruszyłam biegnąc tak szybko jak tylko potrafiłam. zatrzymałam się,usiadłam na pniu,łzy spłynęły strumieniami. dlaczego taka malutka dziewczyna może niszczyć moje serce słowami? wiem,że on nie wróci,wiem,że tyle osób nie wróci ale nie mów,nie przypominaj. bo to siedzi w moim sercu z taką świadomością,dlatego wystarczy.
|