Wyobraź sobie co czuję, gdy przechodzisz koło mnie ze wzrokiem wpatrzonym w ziemię. Co myślę, gdy obraz naszej szczęśliwej przeszłości wraca do mnie z potrojoną siłą. Jak moje serce boli, pęka, kruszy się na drobne kawałeczki i umiera, gdy widzę Ciebie na dnie emocjonalnej pustki. Nie mogę nic zrobić, by Ci pomóc, bo nie chcesz ode mnie żadnego gestu zaufania, czy życzliwości. To wszystko moja wina, tylko i wyłącznie. Bardzo dobrze zdaje sobie z tego sprawę. Złamałam Ci serce, potem wyrwałam z piersi i podeptałam jak po zabawce, która najzwyczajniej w świecie już mi się znudziła. Tak, właśnie teraz jest mi przykro. Teraz ból rozpruwa moje serce. Próbuje krzyczeć, nie mam sił. Umieram, tak jak Ty.. Choć już wiem, że to koniec, niech nasza miłość płonie. Mimo zamkniętych powiek, w moim sercu będzie człowiek. Ten jeden, już na wieczność, będę czuć Twoją obecność.
|