Noo i zjebanie. Pokłóciłam się z rodzicami, z przyjaciółką, ale to juz przeszłość chyba.. no ale dobre kontakty utrzymuje z kolegą, z nim moge sb pożartować, moge na niego liczyc :) dziekuuje :* spałam dzis do 11 o dziwo się nie wyspałam .. :) no a teraz myśle co bedzie kiedy się z nim spotkm, bede płakać ? cieszyc sie ? nie wiem, ale cholernie sie tego boje ..
|