część 2 : więc chyba zrozumiałe jest to czemu każdego wieczora mam doła. że każdego wieczora ślęczę i czekam na głupiego smsa, chodź wiem, że nie przyjdzie nic oprócz promocji heyah. czasem zastanawiam się czemu to wszystko się zjebało. czy odszedł bo miał mnie dość ? czy może nie chciał mi przeszkadzać ? myślę często jakby to było gdyby był. czy wtedy mniej odczułabym stratę przyjaciółek i czy któryś już miesiąc nie próbowałabym się podnieść po upadku ? tak naprawdę to chciałabym żeby wiedział, że tęsknie i że na zawsze jego imię będzie wyryte w moim życiorysie .. / arru
|