Nie mam idoli, a moim życiowym priorytetem jest miłość, która przede mną ucieka. Często siedzę w oknie i wspominam. Patrzę na ludzi, którzy ciągle gdzieś biegną. Może tak jak ja, szukają w tym wszystkim sensu. Mam przed oczami twarze. Ludzie, którzy odeszli i już nie wrócą. Pijąc herbatę marzę. I choć tak często brakuje mi sił, żeby te marzenia spełniać, to się nie poddaję. Chcę żyć, istnieć, coś dla kogoś znaczyć.
|