“Znowu budzisz się rano styrana.
Znowu Cię widzę na kolanach.
Znów nie pytam co się śniło, co tam słychać.
Tępo patrzysz po ścianach, tępo patrzysz po ścianach…
A ja znikąd się więcej nie dowiem,
niż z oczu Twych i powiek, zaciśniętych do krwi warg.”
|