łzy uwolniły się z oczu i spłynęły po moich zimnych policzkach. wydawało mi się nawet,że parują.
zapłakana czułam ucisk w klatce piersiowej i kłucie w lewej piersi. nie dlatego,że miałam chore serce. a może dlatego? nie,uśpione serce nie boli. przyszłam tu,by porozmawiać z tobą, a ty miałeś czelność obudzić me serce i sprawić okropny ból! ból,którego nie mogłam znieść,po raz kolejny.. chciałam krzyczeć, ale nie miałam tej pewności,że usłyszysz.
|