Wtedy znowu o Tobie myślałem, gdy przyszli i wyciągnęli mnie do klubu. Chcieli zabić we mnie uczucia, choć wiedzieli że będą trwały wiecznie. Wiedzieli o tym że jedynym ratunkiem było dla mnie odzyskanie Ciebie, czego nie mogli mi zapewnić. Ale starali się wyciągnąć mnie z dołka, więc zabrali mnie wtedy tam, zapoznali z nią. Nie widziałem w tym wszystkim sensu, jednak podałem jej dłoń przedstawiając się. Jednak nawet nie umiałem spojrzeć jej w oczy, choć podobno była fajną laską. Moje myśli błądziły po krainie w której byłaś ze mną. Pragnąłem wtedy jedynie twojego zapachu, dotyku i twoich oczu, które na własne życzenie wyrzuciłem ze swojego życia Potrzebowałem wtedy tam koło mnie Ciebie, a nie kobiety która miała mi Ciebie zastępować. Bo Ciebie nikt nie zastąpi. Zdecydowanie jesteś wyjątkowa./ romantyk_bez_serca
|