I już nie czuję, że moje małe popękane serce krwawi tak mocno, jednak krwawi nadal, przezroczystą lepką krwią, z niezagojonych jeszcze przez czas ran, jednak już nie czuć w nim niesamowitego bólu przeszywającego go raz za razem ostrza, niesamowicie raniących słów z ust osób, które miały być na wieczność.
|