Niech to juz sie skonczy, raz na zawsze. Jakkolwiek, ale niech sie skonczy. Juz dluzej tego nie wytrzymam, nie chce czuc juz nic, a tym bardziej nie wiedziec co czuje. To zaszlo juz za daleko i jezeli teraz to sie nie naprawi to musi sie to skonczyc na dobre. Zycze mu szczescia, wszystkiego co dobre i piekne, zycze mu by na swojej drodze spotkal kobiete w ktorej znajdzie to czego we mnie nie widzial. Niech mu sie wiedzie,wiem,ze nie jest takim zlym czlowiekiem za jakiego go inni uwazaja. Zycze mu duzo szczescia, ale blagam niech to sie juz po prostu skonczyc, rozwiaze w jedna badz druga strone, bo ja chce tylko troche spokojnie pozyc.Chociaz troche-bez tego calego ciezaru na sercu i balaganu w glowie.
|